2/24/09

underwater metropolis



Kontynujac noworoczne postanowienia, z cyklu "uczymy sie rzeczy o ktorych nie mamy pojecia", zrobilem widoczek na nowy CAB. Musialem wcisnac dwa smieszne ludki zeby cos tam jednak wygladalo. Nigdy widoczkow nie umialem robic... Dalej nie umiem lol.
Malowanie na komputerku tez srednio mi wychodzi, ale cwiczymy dzielnie.
Czytelność zgubiła się gdzieś w połowie.

Akcja(?) obrazka dzieje sie na planecie Zurdax, ktora to planeta calutka jest mokra (pokryta woda), no i pod ta woda zyja sobie takie ludzie-ryby, ktorzy jedza inne ryby (jak malowałem obrazek wydało mi się to szalenie zabawne,yhy boki zrywać) i buduja dziwne budyki.

No i polecanka. Pamietam ze jakis czas temu ubzduralem sobie ze
DEATH FROM ABOVE 1979 to do dupy jest, nawet chyba nie slyszalem calej plyty. Cholera wie czemu. A wczoraj przypadkiem uslyszalem "going steady" no i kurde , robi robote. Zadziwiajace sa zakrety ludzkiego umyslu. Calkiem mozliwe tez jest ze to ja poprostu jestem glupi:)

:*:*

2/20/09

hentaje






Nigdy nie umialem rysowac lasek. Byla okazja co by pocwiczyc, to pocwiczylem.

Z ciekawostek dorwałem nowa plytke Dan deacon, i jest czad!

2/13/09





Jestem znow. U góry dwa obrazki. Jeden to taka moja niesmiala proba porobienia jakichs slodkich klimatow, bez porzucania jakiegos takiego osobistego pazura, a drugi to projekt vlepki ktory przy okazji wrzucilem na koszulke bo chyba kurde ladnie wyglada.

Jedziemy dalej, dwa spóżnione njusy. Jezeli ktos jeszcze nie ma kalendarza na scianie to moze sobie kupic kolorowy wynalazek Luki Bandity, w srodku moja ilustracja, ale udzielili sie tez inni zdolni ludzie:
Bogul, Aleksandra Marchocka, czy tez Sssytykotek... Kalendarzyk mozna sobie kupic TU.

Drugi njus spozniony jeszcze bardziej. Moj dobry kolega od kieliszka, Periskop wydał sobie plytke, nakladem Beast of prey. Płyciwo mozna zamawiac z ich stronki.

Sluchalem sobie crystal castles... Smieszne. Fuck buttons tez warto mysle zapodac, gdzies jakis madry człowiek opisał tą muze jako "drone troskliwych misiów",cholernie trafnie. No i na koniec jak to sie mówi "stara miłość nie rdzewieje", dwie przypominajki Antelope i the strokes.
Bo w sumie o kapelkach zapomniałem a słucha sie lepiej niż fajnie.

A no i założyłem sobie konto na deviantarcie.
:*:*:*
i tyle.