11/16/09

el gato negro!




Jeden z ciekawszych projektow z pracy. Przynajmniej moglismy sobie poszalec.

Prezentacja marna, foty marne...

Z innej beczki , ostatnio nie robilem prawie nic (oprocz "etatowych popierdolkow"), lezalem na lozku i sie bezczelnie opiepszalem.

Ale za to obejrzalem duuuuuuzo filmow...

To teraz jedziem!