Dzisiaj na dzien dobry Wolverine walczacy z venomem, cholera wie czemu. Czasem trzeba narysowac cos co jest absolutnie nikomu nie potrzebne.
Z innej beczki. Doszedl wkoncu do mnie 3 numer hardkorporacji. W srodku komiks ktory narysowal znany tu i owdzie
Szawel, a na tymze komiksie moje kolorki.
Mozna sobie kupic.No i prezent niespodzienka dla
Buttmana,
wielkie CYCE!Z glosnikow (glosniej niz zwykle), wesole chlopaczki z californi
Bronx, a zaraz za nimi tym razem z mroznej polnocy ale tez z jajem
Pretty Whores.
3 comments:
Cóż za cyc, aaach:D
Gratuluję kolorków, dude.
..no to musze sie rozejrzec po ksiegarniach. Gratulejszyn! :)
Ha, mam ten komiks! Bjutiful robota panie.
A propos niczego, każdy art z venomem i wolwerynem jest potrzebny.
Post a Comment