
Zajaweczka komiksu, ktory dojrzewa w mojej glowie juz od dluzszego czasu. Niektorzy moga krolika pamietac. Moze powstanie a moze nie. Nie moge sie namyslic ktora alternatywa jest lepszym wyjsciem z sytuacji.
Machniety dzisiaj co by lapke rozruszac przed robieniem pierdoł o wiele bardziej "bo trzeba" niz "bo sie chce".
Konczy sie wlasnie calkiem fajowa niedziela, ciekawe czy kotek dalej pilnuje grobu jak to jeszcze bylo o godz 14.
:*