9/21/08

free mind section



Projektowanie czegokolwiek w niedzielne popoludnie nie jest najlepszym pomyslem. Szczegolnie jezeli sobotni wieczor spedzilo sie na upadlaniu swojego organizmu,i wlewaniu w siebie rozmaitych cieczy o podejrzanych wlasciwosciach. Rece sie trzesa, kazdy dzwiek zabija i sprawia ze Twoja glowa po raz kolejny staje sie pulsujacym zrodlem bolu. Brak pomyslow na cokolwiek. Jedynym rozsadnym pomyslem jest idea pojawiajaca sie co chwila gdzies w okolicach kory mozgowej idea ktora brzmi, "musze sie jeszcze przespac". Potem sobie przypominasz ze przeciez obiecales. SHIT FUCK! Bierzesz kolejna garsc "znieczulaczy", zaciskasz zeby i jedziesz dalej.
Az skonczysz. A podroz jest dluga.

Kolejny plakat na free mind section w wroclawskim wagonie jest gotowy.
zapraszam.

No comments: